Jeden z najbardziej paradoksalnych życiorysów polskiego komunizmu. Absolwent sowieckiej "Leninówki", członek partii bolszewickiej, wierny wyznawca stalinizmu, który w obecności Berii miał odwagę odmówić samemu Stalinowi. Bierut zamknął go w więzieniu, a jego nazwisko padało na najważniejszych stalinowskich procesach w krajach bloku sowieckiego. W 1956 roku odprawił do Moskwy najpierw Chruszczowa, a później Rokossowskiego. Na placu Defilad słuchało go 400 tysięcy ludzi, więcej niż jakiegokolwiek polskiego polityka, nie wyłączając Józefa Piłsudskiego. Miał poparcie kardynała Wyszyńskiego, a księża nazywali go Władysławem V. Gigantyczne poparcie narodu roztrwonił błyskawicznie, ale o to nie dbał. Coraz bardziej się staczał. Schlebiał antysemickim nastrojom w aparacie władzy i społeczeństwie, podżegał do "bratniej pomocy" w Czechosłowacji i był jednym z tych, którzy pogrzebali szanse na zreformowanie socjalizmu już na zawsze. A później kazał strzelać do robotników Wybrzeża.
UWAGI:
Bibliografia strony 467-469. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
12 stycznia 1944 r. w domu przy ul. Królowej Jadwigi 13 rodzina Skonieckich z PPR stoczyła nierówną walkę z niemieckimi siłami policyjnymi. Od kul i w płomieniach zginęli Jan i Władysława Skonieccy, ich 18-letni syn Jerzy, 13-letni wychowanek Władysław Nalazek oraz niezidentyfikowana młoda kobieta. Obrońcy spłonęli wraz z drewnianym budynkiem. Obecnie w tym miejscu znajduje się teren rekreacyjny przy ul. Królowej Jadwigi.Po II wojnie światowej na temat rodziny Skonieckich opublikowano wiele szkiców i artykułów. Odwołują się one do emocji czytelników, a opisy śmierci różnią się w szczegółach. Wydaje się, że aby wiernie odtworzyć wydarzenia przy ul. Królowej Jadwigi 13, trzeba sięgnąć do najwcześniejszych źródeł pochodzących ze stycznia 1944 r. Należą do nich m.in. meldunki żandarmerii dystryktu warszawskiego (Gendarmeriezug-Warschau Distrikt Warschau) z 14 i 15 stycznia 1944 r. Niemcy opisali w nich "na gorąco" przebieg akcji. I tak w środę 12 stycznia 1944 r. w godzinach 5-13 siły policyjne przeprowadziły w Legionowie i Wieliszewie szerszą obławę. Jej celem było aresztowanie osób podejrzewanych o działalność w podziemnym ruchu komunistycznym.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 235-254. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni